![[personal profile]](https://www.dreamwidth.org/img/silk/identity/user.png)
Wczoraj w nocy upiłem się i poszedłem grać w gierki z sąsiadami. Każdy przyniósł coś do podziału: bourbon, "wineshine" (mieszany z winem bimber?), sherry persymonową (mój przyczynek) i więcej poza tym. Opowiadaliśmy sobie tajemnice. Państwo w sąsiednim domu mają nazwisko polskie, a więc zapytałem żonę, czy jej mąż mówi po polsku. Nie tylko nie mówi, ale nie wymawia swojego nazwiska poprawnie! Ona to wymawia lepiej niż on a jest Filipinką! Nie położyłem się aż do późna, ale dobrze się bawiłem.
Tags:
no subject
no subject
no subject
no subject
no subject
no subject
Wczoraj w nocy upiłem się i grałem w gierkim z sąsiadami.
"grałem w gierki
m" = "played [dim.] games"? There is something weird about this sentence, something about the relation between getting drunk and playing games... In English, "I got drunk and played games with the neighbours" implicitly suggests that you played the games while (or because of getting) drunk, and possibly also got drunk with the neighbours, but somehow that implicature seems to be missing from the Polish when put like that. I would suggest "Wczoraj w nocy upiłem się grając w gierki z sąsiadami" or "Wczoraj w nocy upiłem się i poszedłem grać w gierki z sąsiadami" to get the two acts entangled, which I think they were, but am having trouble with the analysis of why the first version sounds off. It's as if I'd translate it as "I got drunk, and I also played games with the neighbours", but why? Hmmm...Każdy przynosiał coś do dzielenia: bourbon, "wineshine" (mieszany z winem bimber?), sherry persymonowy (mój przyczynek) i więcej poza tym.
"Każdy przyniósł coś do dzielenia [: or better yet, "do podziału"]: bourbon, "wineshine" (mieszany z winem bimber?), sherry persymonowe/ą [sherry cannot be masc., could be neut., or possibly fem.] (mój przyczynek) i więcej poza tym."
Opowiadaliśmy
siebiesobie tajemnice.Państwo w sąsiednim domu mają nazwisko polskie, a więc zapytałem żonę, czy jej mąż mówi po polsku. Nie tylko nie mówi, ale
o tymnawet nie wymawia swojego nazwiska poprawnie! Ona to wymawia lepiej niż on, a jest Filipinką! [lol]Nie kładłem się do późna, ale dobrze się bawiłem.
Hmm... That first part's off. I would suggest "Nie poszedłem spać aż do późna" or "Nie położyłem się aż do późna".
Oh, and a note on the previous post: my dad thinks "koczur" sounds like a ukrainism or russicism, def. not standard Polish.
Don't worry about my burning out, this is better than most things I could be idling my brain with, and I am ungainfully unemployed. ;)
no subject
no subject
If the sentence had normal Polish words, it would look something like this:
Każdy przyniósł coś do podziału: króla Bourbona (żeby mu krew wyssać!), wino mieszane, fioletowy denaturat (http://en.wikipedia.org/wiki/File:Denaturat.jpg), wódkę kukurydzianą (moja donacja) i więcej poza tym.
Note also that even as a feminine "donacja", attached to a feminine antecedent, to my ear the alleged appositive remains nominative. I think it's because I read the paranthetical as actually a sentence fragment -- ([to była] moja donacja), because if it were a true appositive, then like its antecedent it would have to refer back to the beginning of this sentence. And it seem to me logically awkward/untrue that everybody brought your donation. However, I suspect some speakers would find it OK.
If you want to see that appositive co-decline as you expect it to, I'd have to go with this sentence:
"Każdy przyniósł coś do podziału, ale najbardziej lubili wódkę kukurydzianą, moją donację."
no subject